
Przychodzi rekruter z “wiedzą szofera” do Klienta
Zaczyna mówić ludzkim głosem, obiecując, że znajdzie mu menedżera, który weźmie odpowiedzialność za zarządzanie firmą i rozwój ludzi.
Ten artykuł zajmie Ci około 4 min.

Autor

Krzysztof Kotapski
WŁAŚCICIEL, PROJEKTY STRATEGICZNE
Materiały

Przywództwo Operacyjne
Newsletter
Jak wspieramy?
Szkolenia otwarte
Przychodzi rekruter z “wiedzą szofera” (pojęcie wyjaśnione na dole artykułu) do klienta.
Zaczyna mówić ludzkim głosem, obiecując, że znajdzie mu menedżera, który weźmie odpowiedzialność za zarządzanie firmą i rozwój ludzi.
Klient, pod wpływem pewnej desperacji oraz chwilowy spadek koncentracji biznesowej, decyduje się na współpracę.
Rekruter namawia klienta na zatrudnienie konkretnego kandydata na stanowisko menedżerskie.
Mówi, że świetnie przeszedł proces rekrutacji i ma rewelacyjne wyniki testów, które podobno mówią jakie cuda wyprawia, kiedy odda się mu władzę do zarządzania.
Klient zamroczony bełkotem przypominającym język „eksperta” zatrudnia „papierowego” menedżera.
Czyli, wystawia jamnika w biegu chartów i głęboko wierzy w słowa rekruterka, że na pewno wygra ten wyścig, bo to niezwykły jamnik.
Klient, z mało mu wiadomych powodów, decyduje się pozostawić przyszłość dużej części firmy w rękach “jamnika”.
Wyścig się kończy, a jamnik, co było od samego początku oczywiste, przybiega ostatni. Klient traci w tym czasie kilku bardzo wartościowych pracowników, którzy odeszli, bo nie mogli przeboleć, że zarządzał nimi człowiek bez sprawdzonego warsztatu menedżerskiego. Za to ze świetnymi wynikami testów i “fachowych” rozmów.
Wtedy, wkurzony klient pyta rekruterka – co się do cholery stało?
Na co rekruter – NIE WIEM, NIE WIEM, NIE WIEM CO SIĘ STAŁO.
* “Wiedza szofera”
Pojęcie związane z Maxem Plankiem – noblistą z 1918 roku w dziedzinie fizyki. Po otrzymaniu nagrody, jeździł na wiele odczytów dotyczących swojego odkrycia. Zawsze czytał ten sam referat. Jego szofer znał go już na pamięć. Jak głosi historia, kilka razy Max Plank siedział w pierwszym rzędzie, a jego szofer go zastępował. Gdy pojawiało się pytanie ze strony publiczności, szofer miał odpowiadać: „to pytanie jest takie proste, że nawet mój szofer potrafi na nie odpowiedzieć” – po czym wskazywał siedzącego na sali Planka.
Są więc dwa rodzaje wiedzy:
wiedza prawdziwa – czyli zdobyta w wyniku własnego wysiłku umysłowego oraz wiedza szofera.

Potrafisz rozwiązać te 7 specjalnie wybranych sytuacji, z którymi nie radzi sobie większość menedżerów?
Pobierz darmowy PDF i sprawdź się.
Zobacz również
Udawanie współpracy
Skłonność do UDAWANIA współpracy - czyli do rozmywania odpowiedzialności. Jeżeli członkowie zespołu widzą w swoim środowisku zawodowym postawy, które są tolerowane, a które ewidentnie wskazują, że "firma" ma zamknięte "oczy"na pracę ludzi, którzy za...
Awans zawodowy
Wpis jest mocny i powstał po dzisiejszym szkoleniu dla lekarzy m.in kardiologów. Opowiadali o rosnących statystykach wśród pacjentów, którzy trafiają do nich na oddział z przepracowania. Czasami awans zawodowy wygląda, jak kolejna wymiana fotela na...
Wspólne rozmowy
Chcesz, żeby twoje dziecko jechało na wirtualny obóz?Czy taki, gdzie poczuje piasek w zębach, wysika się w lesie, wdepnie w prawdziwe gówno, pokłóci się z ,,człowiekiem,,, a nie z avatarem, poczuje na sobie pokrzywy, zmoknie, przemarznie. Chcemy...